Alfred Hagbe był specjalnym gościem 140. odcinka #dabordocampo. Młody pomocnik Siena F.C. przeanalizował sezon Bianconeri po kolejnym zwycięstwie nad Nuovo Foiano.
"To było zwieńczenie doskonałej pracy drużyny. W ciągu tych siedmiu miesięcy wszystko szło gładko. Rozegrać 32 mecze bez porażki, gdy inne drużyny stawiały nam opór z nożem na gardle, to ogromna satysfakcja. Na koniec sezonu czuję się szczęśliwy, ale także bardzo zmęczony, bo dużo pracowaliśmy, ale wszystko się opłaciło".
"Terranuova, Scandicci i Signa miały pecha trafiając na nas. To bardzo zorganizowane drużyny, które dawały z siebie wszystko. Scandicci było najbardziej niebezpieczne i kompletniejsze ze wszystkich stron, a z Del Pela na czele są niesamowici. To drużyna, która sprawiała nam najwięcej trudności. Co do Foiano? To drużyna, która opiera swą grę na szerokości, i zawsze mieliśmy z tym problem, grając przeciwko nim lub przeciwko tego typu drużynom, mając trzech pomocników w środku pola. Musimy także pochwalić Gueye, który nas kilka razy uratował".
"Nie okazując arogancji, nasz zespół był o klasę lepszy od reszty. Doświadczeni zaczęli grać spokojnie i w Foiano także gra uległa zmianie. Osobiście nie byłem z siebie zadowolony, straciłem dwie piłki przed naszą obroną. Mimo to, pomogłem drużynie moją intensywnością. Mogłem zrobić lepiej, ale celuję zawsze w ciągłe poprawy".
HAGBE PRZESUNĄŁ SIĘ W HIERARCHII MAGRINIEGO I ZWRÓCIŁ NA SIEBIE UWAGĘ JAKO ROCZNIK 2004.
"Mogę powiedzieć, że ten sezon to był dla mnie sen: pierwszy rok wśród dorosłych, wiele występów i trzy strzelone gole, tego się nie spodziewałem. Byłem pewien, że znajdę swoje miejsce, mieć doświadczonych graczy przede mną było bodźcem, nie blokadą. Po kontuzjach moich kolegów byłem gotowy, i rzeczy poszły dobrze także dzięki trochę szczęścia. Wykluczenie na początku nie wpłynęło na mnie zbyt mocno, choć było to absolutnie naiwne zachowanie z mojej strony".
"Następny sezon? Poczekam na decyzję klubu, ale sercem chciałbym zostać tutaj. Wszyscy podpisaliby się na grę w Serie D w takim miejscu jak Siena. Śledziłem Serie D i wiem, że to bardzo wysoki poziom, jest wiele solidnych drużyn. Jeśli propozycja z Sieny nie przyjdzie, rozważę każdą ofertę z moją rodziną. Jeśli przyjdą propozycje z wyższych lig, będę się nad nimi zastanawiał, to nie są decyzje, które podejmuję pochopnie. Priorytetem jest Siena, ale nie zamykam drzwi. Jeśli nie przyjdzie propozycja z wyższej ligi, wrócę do gry, aby pokazać, że jestem gotowy. Będę zawsze pracował, aby osiągnąć ten sen".
"Młodzieżowcy w piłce nożnej? W tym roku było to oczywiście na moją korzyść. Wiele drużyn jest zmuszonych do ustalania młodzieżowców kosztem wielu doświadczonych graczy, a może to lepiej. To złożona kwestia, myślę, że w piłce nożnej powinni grać ci, którzy są najbardziej gotowi. Ale linut młodzieżowców pozwala młodszym grać i popełniać błędy, więc osobiście jestem za".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.