Dziesięć punktów w czterech kolejkach, ścieżka wciąż nietknięta pomimo początkowych trudności. I pomimo trudności, które istnieją do dziś, dla drużyny, która w ciągu kilku dni zaczęła się od zera.
"Ale tak naprawdę od zera - wyjaśnia dyrektor sportowy Robur Simone Guerri - nie mieliśmy nawet koszulek, żeby wyjść na boisko. Jednak tydzień po tygodniu udało nam się zbudować skład, stworzyć kadrę techniczną i medyczną z niczego numerycznie i jakościowo bardzo przyzwoitych osób i osiągnięcie porozumienia z Badesse w sprawie stadionu, na którym będziemy grać w niedziele, oraz obiektów Uopini, na których będziemy trenować. Serdecznie dziękuję klubom, które dały nam tę możliwość. Wkrótce będziemy mieli także menadżera zespołu, to bardzo znana twarz w mieście".
"Ale jeśli chodzi o struktury organizacyjne, mamy pewne problemy - dodaje dyrektor - także z powodu braku zaufania do Sieny, spowodowanego długami pozostawionymi przez poprzednich właścicieli. Są piłkarze, którzy mieszkają po 10 na piętrowych łóżkach… Ale znajdziemy rozwiązanie, tak jak zespół dzień po dniu będzie odnajdywał odpowiednie warunki. To są dwie rzeczy, które w tej chwili najbardziej mnie niepokoją. A poza tym jestem osobą, która nigdy nie jest usatysfakcjonowana. A moim celem jest, to że firma ma się rozwijać, z chęcią osiągnięcia profesjonalizmu, mimo że rzeczywistość, z którą mamy do czynienia na co dzień, mówi Eccellenza. A złość z powodu bycia w tej kategorii musi być dla wszystkich bodźcem, bo wszyscy wygrywają razem".
Zarząd zamierza pozostać "z biegiem czasu", a zatem "inwestować w struktury", zaczynając od Artemio Franchi i Bertoni. "Jest przedsiębiorca, który ma wizję i dostępność ekonomiczną". Podobnie jak dostępność administracji. "W poniedziałek odbyło się owocne spotkanie w gminie - ujawnia Guerri - i zrozumieliśmy, nawet jeśli nie ma pewności, że będziemy mogli wrócić do gry na Franchi w grudniu, musząc przestrzegać pewnych szczegółów technicznych. Naszym zaniepokojeniem jest to, że w ostatnich miesiącach boisko jest zrujnowane. Dlatego z administracją drżymy, myśląc też o planie B. Jako zwykły człowiek, a nie szef mówię, że ta sytuacja jest szalona i że dziwie się, że Siena tak robi nie mając dziś własnego pola treningowego".
W sektorze młodzieżowym "Tak jak zaczynaliśmy, nie było możliwości założenia takiego obiektu, także ze względu na konstrukcję. Jednak pozostaje to głównym tematem obiektu. Tak naprawdę zbliżamy się już do rozpoczęcia następnego sezonu".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.