Bliskie i zarazem "kolorowe" spotkanie, które służyło wyjaśnieniu stanowiska. To właśnie miało miejsce wczoraj w sali prasowej "Renzo Corsi" stadionu Artemio Franchi, pomiędzy Vincenzo Guarino i dużą grupą fanów Curva Robur. Bardzo pożądane przez klub spotkanie wyjaśniające zostało zorganizowane po kłótni, która miała miejsce podczas protestu kibiców w zeszłą niedzielę po klęsce Sieny z San Donato Tavarnelle.
Kibice po jednej stronie, obrońca po drugiej. Chwile napięcia i zdenerwowania, "niewłaściwa" reakcja gracza: tak się stało po trzeciej z rzędu porażce. "Przepraszam wszystkich, jestem zawstydzony tą sytuacją. Wiem, jak bardzo w tej chwili cierpicie kibice, i że trzy kolejne porażki w takim zespole jak Siena nie mogą się zdarzyć. Przepraszam i nie szukam usprawiedliwienia, ale ja też w sobotni wieczór przeżywałem moment kruchości. Byłem zdenerwowany i zły: przyjechałem do Sieny, żeby dobrze sobie radzić, grać. Miałem instynktowną reakcję, na pewno nie skierowaną do fanów". - powiedział szczerze Vincenzo Guarino podczas spotkania.
"Doceniamy ten gest i dziękujemy klubowi, ale to się nie powtórzy. Zawsze tam byliśmy, jesteśmy tu dzisiaj i tam będziemy. Przychodzimy z czterech trudnych lat i liczyliśmy, że ten sezon potoczy się inaczej. Zawodnicy pasują, koszulka zostaje i zawsze tam będziemy". mówili kibice. Na spotkaniu obecni byli menadżer ds. komunikacji klubu Giacomo Muzzi oraz menadżer zespołu Antonino Scimone.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.