Podczas meczu z Baldaccio Bruni jeden z kibiców machał na trybunach zielono - żółtą flagą. "Jestem jedynym Brazylijczykiem w drużynie, myślę, że to było dla mnie. Chciałbym poznać chłopca, chciałbym mu dać swoją koszulkę". - mówi Leonardo Granado, napastnik Robur, który w niedzielę strzelił trzeciego gola w sezonie. "Jestem zadowolony z tego, jak zacząłem - mówi dla La Nazione - poza bramkami, myślę, że włożyłem swój wkład w drużynę, grając z poświęceniem, wykonując brudną robotę. Często zmieniamy się w ataku i to nie przypadek, że wszyscy napastnicy zdobywali bramki. Mam nadzieję, że będę to kontynuować".
"Nasi fani są spektakularni - mówi Granado - niedzielna choreografia z okazji 119. rocznicy powstania Robur była piękna. Za każdym razem, gdy jest ich coraz więcej, jest to znak, że wierzą w ten zespół, a nasze wyniki ciągną ich za sobą".
W niedzielę wyjazd do Rufiny, którego celem jest siódme zwycięstwo z rzędu. "To będzie trudne spotkanie, jak każde inne. Widzieliśmy, że wszyscy przeciwnicy grają przeciwko nam swój najlepszy mecz, więc będziemy musieli być gotowi do walki. Będziemy musieli pozostać skupieni i przekonani o naszych umiejętnościach oraz zdeterminowani, aby przywieźć do domu siódmy sukces".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.