Z okazji tygodnia profilaktyki onkologicznej Lilt Siena (Liga Walki z Nowotworami) zaprezentowała inicjatywę dotyczącą pisanek, z której dochód zostanie przeznaczony na zakup nowego systemu USG przydatnego w diagnostyce chorób nowotworowych, który pozwoli zidentyfikować nawet najmniejsze zmiany. Stowarzyszenie wybrało trenera Bianconeri, Alberto Gilardino na twarz projektu.
Szkoleniowiec, który dziś rano uczestniczył w prezentacji wydarzenia powiedział:
"Cieszę się, że jestem obecny przy tak ważnej rzeczy, jest to struktura, w której prowadzi się działania prewencyjne. Na drzwiach wejściowych przeczytałem - profilaktyka to życie. Wierzę, że to jest sens wszystkiego. Nawet jeśli walczymy z Covid, nie możemy zapominać o wszystkich innych chorobach, które istnieją i które istnieją. Zapobieganie to podstawa, dlatego chciałem być tutaj dzisiaj i reprezentować Acn Siena w tej inicjatywie charytatywnej."
Między innymi w jednym z jaj, oprócz klasycznej niespodzianki, kibice Bianconeri będą mogli znaleźć jeszcze jeden prezent:
"W jajku będzie list, a szczęściarz, który go znajdzie, wygra koszulkę z autografem mojego autorstwa, to jeszcze jedna rzecz, która może uszczęśliwić fanów Robur."
Trener Robur otworzył także "nawias" na temat swojej przygody w toskańskim klubie:
"Tutaj, w Sienie, czuję się naprawdę dobrze, mam silną więź z ludźmi i z tą koszulą. Chciałbym wygrać tymi kolorami, to byłoby dla mnie marzenie. Ale teraz musimy pomyśleć o tych ostatnich trzynastu meczach z nadzieją, że będziemy mogli rozegrać jak najszybciej i zakończyć sezon w najlepszy możliwy sposób."
Zanim został trenerem Sieny, w trakcie swojej kariery piłkarskiej, Gilardino wielokrotnie mierzył się z Robur w Serie A i już wtedy był pod wielkim wrażeniem drużyny Bianconeri:
"Siena zawsze była trudnym miejscem, stawienie jej czoła jako piłkarz było bardzo skomplikowane, to była drużyna, która zawsze walczyła. Była w Serie A przez długi czasu i walczyła o to, aby nie zostać zdegradowaną, więc miała tę mentalność i ducha zespołowego, które sprawiały, że się nie poddawała."
Jednak bieżący sezon jest niewątpliwie bardzo skomplikowany i niefortunny, ale mimo to trener bardzo jasno określa, jakie są cele od teraz do końca rozgrywek:
"W tej chwili i w tym nieco burzliwym sezonie nie mogę nic obiecać kibicom, jedyne, co mogę obiecać, to maksymalne zaangażowanie moich zawodników i sztabu. Od tego momentu do końca zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby osiągnąć każdy możliwy rezultat i sprawić, by byli szczęśliwi przez te dwa miesiące. Naszym celem jest wywołanie uśmiechu u kibiców w tym nieco wyjątkowym roku."
W przypadku pisanek minimalna darowizna wynosi 10 euro. Jedna z nich będzie zawierać, oprócz niespodzianki, list od Lilta, który da tym, którzy ją znajdą, możliwość nabycia koszulki ACN Siena podpisanej przez samego trenera Gilardino. Jaja można kupić w siedzibie Lilt Siena, w sklepach Conad w Sienie, Carrefour w prowincji Via delle, Casa del caffè w Massetana Romana, u fryzjera Donnini na Via del Romitorio, sklepie Gaston w Viale Toselli., Whisky barze w Vico Alto oraz w siedzibie emerytów Cna na Viale Europa.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.