Strzelec fantastycznej bramki w przegranym spotkaniu play-off przeciwko Alessandrii, Fabio Gerli w wywiadzie dla Fedelissimo Online wypowiedział się na temat swojego trafienia i podsumował obecny sezon.
"Nigdy wcześniej nie zdobyłem takiej bramki i nie sądzę, że to się powtórzy. Zanim Panizzi wykonał rzut wolny, widziałem bramkarza wychodzącego przed pole karne. Kiedy dostałem piłkę, zauważyłem, że nie wrócił do bramki i kopnąłem. Powiedziałem sobie: ale wejdzie, albo nie. Na moje szczęście, wszystko poszło dobrze, może być to najpiękniejsza bramka w mojej karierze, chociaż niestety nie pomogła."
Alessandria wygrała 3:2, więc dla Ciebie sezon się tutaj kończy
"Jest wiele goryczy, ponieważ rozegraliśmy dobrą grę, pomimo trzech miesięcy przestoju i faktu, że graliśmy w dziesiątkę. Zapłaciliśmy za kilka błędów, ale udawało nam się szybko doprowadzać do remisu. Gol Sartore był ostatnim ciosem."
Gra była zawsze żywa, wszystko mogło się zdarzyć
"Sądzę, że straciliśmy trzy bramki w naszych najlepszych momentach, kiedy sami mogliśmy je zdobyć. Dobrze przygotowaliśmy się do spotkania, ciężko trenowaliśmy przez cztery tygodnie. Ale to jest piłka nożna."
Trener taktycznie zaskoczył. Dopiero po czerwonej kartce powróciłeś do swojej klasycznej roli
"To było coś w rodzaju 4-2-3-1, w środku ja i Tommy (Arrigoni - przyp. red.). Czuję się dobrze zarówno w środku, jak i na innych pozycjach. To nie problem.
Jak gra się bez fanów?
"Dziwne uczucie, ale kiedy grasz i przyzwyczajasz się do tego, nie czujesz już konturu. To trochę na ciebie wpływa. Kibice dają dodatkowe bodźce, ale jeśli grasz w piłkę nożną, musisz je mieć niezależnie od sytuacji."
Jak się czułeś na końcu meczu?
"O dziwo, czułem się dobrze. W tych miesiącach zawsze trenowałem, a praca się opłaciła."
Na kogo obstawiasz końcowe zwycięstwo w play-off?
"Wszystko może się zdarzyć. Chociaż uważam, że ta szczególna sytuacja może sprzyjać drużynie będącej w rytmie meczowy, który do finału awansuje dobrze przygotowany fizycznie."
Teraz jest krótka przerwa. Czy gracze chcą zrezygnować z tradycyjnych wakacji?
"Wykonujemy pracę, która nam się podoba. Jeśli wakacje będą krótsze, nie będzie problemów."
Nadal masz dwa lata kontraktu, ale na poziomie klubowym należy zdefiniować wiele kwestii.
"Teraz jest jeszcze za wcześnie na te oceny. Nie wiem, co zrobi klub, mogę powiedzieć, że w Sienie czuję się dobrze. Jestem w klubie od trzech lat, ta grupa zrobiła wspaniałe rzeczy, dotykając Serie B. Play-off to loteria, może być dobra lub zła. Jestem ambitny, ambicje zawsze liczą się w piłce nożnej. Zobaczmy, czy będą odpowiednie warunki."
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.