Elia Galligani wziął na swoje barki zespół na początku tego sezonu. Napastnik z Viareggio w pierwszych pięciu kolejkach Serie D strzelił już cztery gole. To niesamowity początek sezonu dla snajpera, który po tym, jak poprowadził Robur do awansu w Eccellenza, gdzie zdobył 17 bramek, również w tym sezonie zaczął z przytupem.
"To był najlepszy początek w całej mojej karierze, pierwszy raz zaczynam tak dobrze. Również na poziomie zespołowym spodziewałem się, że zaczniemy bardzo dobrze, ale nie aż tak, biorąc pod uwagę skok do wyższej ligi. Jestem naprawdę bardzo szczęśliwy i zadowolony". - powiedział Elia Galligani.
Po takim starcie, w którym Siena F.C. zdobyła 13 punktów w pięciu meczach, celem będzie kontynuowanie tej dobrej passy, choć z pełną świadomością, że w walce o mistrzostwo jest wielu konkurentów.
"Poziom jest wysoki, ale widzę Sienę na szczycie. Na poziomie indywidualnym nie uważam, żeby ktoś był od nas silniejszy, nawet Livorno. Poza tym utrzymaliśmy szkielet zespołu z zeszłego roku, a to na dłuższą metę może okazać się decydując". - dodał.
Dla Elii Galliganiego cel zespołu jest ważniejszy niż osobiste osiągnięcia.
"Chcę wygrać mistrzostwo za wszelką cenę. Nie obchodzi mnie, ile strzelę goli czy ile zaliczę asyst. Oczywiście, jeśli strzelę wiele bramek, będzie to oznaczało, że zespół dobrze funkcjonuje i że robimy wielkie rzeczy, ale priorytetem jest drużyna". - stwierdził Elia Galligani.
Największą siłą Siena F.C. jest zgrany zespół. Nawet nowi zawodnicy szybko się zintegrowali.
"Czujemy się ze sobą bardzo dobrze, zarówno na boisku, jak i poza nim. Wychodzimy razem wieczorami i jesteśmy naprawdę zgrani. W ostatnim meczu, gdy Boccardi pozwolił mi strzelić dwa gole, miałem okazję podać do Ruggiero, który jest młody, ale niestety podałem zbyt mocno. Byłbym szczęśliwy, gdyby i on strzelił gola". - kontynuował.
W tym tygodniu zespół miał również okazję poznać nowych szwedzkich właścicieli, w tym Patricka Englunda.
"Jesteśmy zadowoleni, widać, że to poważni ludzie. Widziałem, że był na stadionie w niedzielę i był szczęśliwy, oglądając mecz. Na szczęście wygraliśmy, więc wszystko poszło dobrze". - zakończył napastnik.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.