"Dziękuję trenerowi za to, co zrobił, za jego profesjonalizm. Pomógł nam rozwijać projekt. Do samego końca wierzyłem, że może wnieść odpowiedni wkład. Ale kiedy patrzę w oczy chłopakom, kiedy czuję, że nie ma już reakcji, trzeba znaleźć rozwiązania." - tak rozpoczął Simone Farina konferencję prasową po zwolnieniu trenera Lamberto Magriniego.
POZYTYWNE MYŚLENIE: "Jesteśmy oceniani za wyniki sportowe, które są ważne, ale zrobiliśmy duży postęp w porównaniu do momentu, gdy zaczynaliśmy. Nowi właściciele dali nam stabilność i możliwość planowania. Jest nam przykro z powodu tej sytuacji, ale jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni, i to jest istotne. Chcemy również wstrząsnąć zawodnikami, to jest potrzebne."
ZWOLNIENIE: "Nie wisiało to w powietrzu, wcześniej tego nie planowaliśmy. Decyzję podjęliśmy wczoraj, w oparciu o wyniki. Przed nami cztery finały, cztery kluczowe mecze, cztery finały Ligi Mistrzów. Wierzymy w to i chcemy nadać tej rundzie nowy kierunek."
EWENTUALNE REPASAŻE: "Prezydent nie wyklucza możliwości ewentualnego repasażu, bylibyśmy gotowi. Ale kluczowy jest sobotni mecz."
VORIA: "Świetnie sobie radzi w sektorze młodzieżowym, teraz pomoże nam w pierwszej drużynie. O szczegółach porozmawiacie jutro z Simone Guerrim, ale sztab Magriniego pozostaje w komplecie."
MAGRINI: "Wszystko było zawsze ustalane wspólnie z trenerem, panowała pełna otwartość. Płaci za brak wyników, mamy obowiązek szukać rozwiązań. Uważam, że wykonał dobrą pracę. Mecz w Livorno podciął nam skrzydła. Trener niemal zawsze musiał sobie radzić z czterema, pięcioma kontuzjowanymi zawodnikami, te braki kadrowe wiele nas kosztowały. To nie wszystko, ale miało wpływ."
ZAWODNICY: "Oglądam wiele meczów Serie D i mam trudność, by wymienić któregoś z moich graczy na kogoś z innej drużyny. Nawet w niedzielę, powiedzcie mi, którego zawodnika z Trestiny byście zamienili. Nie jestem zadowolony z występów, z tego, jak czasem reagujemy lub nie reagujemy na sytuacje, ale obiektywnie rzecz biorąc, zostaję przy mojej kadrze."
ZGRUPOWANIE: "Odbędzie się w Sienie, już zaplanowaliśmy kilka działań."
BEONI: "To absolutnie nieprawda. Nie rozmawialiśmy z nikim. Konsultujemy się, by zrozumieć sytuację, planujemy, analizujemy. Wezwaliśmy Gilla, by zjednoczyć wszystkich. Chciałbym też podziękować naszym kibicom, którzy zawsze nas wspierali, także wczoraj."
PRZYSZŁOŚĆ: "Livorno potrzebowało trzech lat, by wygrać Serie D. Można ją wygrać na dwa sposoby: albo wydając dużo i ryzykując zniknięcie, albo poprzez planowanie. My wybieramy to drugie."
INFRASTRUKTURA: "Trwają rozmowy z władzami miasta, Bodin rozmawiał o tym w ostatnich dniach, jest pełna współpraca. Niedługo zostanie osiągnięte porozumienie."
JEDNOŚĆ: "Trzeba być zjednoczonym, nie szukać podejrzliwości. Ci właściciele, którzy zainwestowali, nie znając jeszcze dobrze wszystkich mechanizmów, pokazali, że są obecni. To powinno być bodźcem, by działać lepiej i popełniać jak najmniej błędów."
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.