"Mam przyjemność przedstawić nowych partnerów, którzy bardzo pomogą nam w kontynuowaniu naszego marzenia. Były to miesiące, w których dużo rozmawialiśmy, a w końcu zrealizowaliśmy ten wspaniały projekt. Mam nadzieję, że dobrze się odnajdą, ponieważ to bardzo ważne, fascynujące i bogate w historię miejsce". Tak dyrektor generalny Siena F.C., Simone Farina rozpoczął konferencję prasową, która zaprezentowała nowych udziałowców Robur.
"Dla mnie ważna jest praca z nimi (Szwedami - przyp. red.), ponieważ mają anglosaską wizję, którą poznałem. Podoba mi się ich podejście, nie mogę się doczekać, aby zacząć z nimi pracować. Jesteśmy coraz więksi, musimy osiągnąć cele, i nie mówię tu tylko o boisku, co jest fundamentalne, ale również o powiększeniu kadry. Cieszymy się, że te grupy są zainteresowane inwestowaniem w piłkę nożną". - stwierdził dyrektor generalny.
"Widzieliśmy wiele osób, które przychodzą, interesują się przez rok, dwa lata, a potem odchodzą. Były prezydent Giacomini przekazał władzę kompetentnym ludziom, ponieważ pochodzą ze świata piłki nożnej i mają doświadczenie na poziomie międzynarodowym. Dlaczego sprzedał? Zrozumiał ich projekt i zobaczył, że może to dać pewien spokój, przede wszystkim dla tego miejsca, a potem dla tych, którzy pracują w klubie. Myślę, że to jest motywacja. Doświadczenie trudności, które przeszliśmy w zeszłym roku, grając na wyjeździe, również mogło być jednym z powodów". - dodał.
"Dziękuję kibicom, którzy zawsze nas wspierali, w dobrych i złych czasach. Więcej w dobrych, biorąc pod uwagę wyniki, nie mówię tylko o niedzielach, ale także o codzienności. Rozpoczęcie od Eccellenza nie było łatwe. W tej chwili sytuacja na boisku jest bardzo korzystna, ale sezon dopiero się rozpoczął". - zakończył Simone Farina.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.