CAŁY MECZ: "Szczerze, nie spodziewałem się tego. Trener myślał o tym, żebym mógł zagrać w pierwszym składzie, powiedział: zobaczmy, jak długo to potrwa. Ja też nie wiedziałem. Cieszę się, że to był ważny mecz dla mnie i dla zespołu, cieszę się, że przyczyniłem się do tego zwycięstwa, które w tym momencie było fundamentalne. A także na poziomie osobistym, po tylu miesiącach przerwy i dużej złości nagromadzonej w moim ciele, mogłem się wyładować. Nie ma nic piękniejszego niż zwycięstwo grupowe".
SIENA: "Wybrałem ją dlatego, że wiedziałem, że boisko, kibice, stadion, w porównaniu z innymi w Serie C to luksus. Jak tylko dowiedziałem się o zainteresowaniu, od razu się zgodziłem. Postanowiłem zacząć od tego miejsca, aby odebrać to, co mi odebrano".
GRUPA: "To zespół, który ma świetnych zawodników, nie zasługuje na miejsce w obecnej tabeli. Poniosła zbyt wiele porażek, ale są okresy i lata, które mogą minąć dobrze lub źle. Ważne jest, aby podążać właściwą ścieżką, ponieważ zapewnienie ciągłości wyników jest niezbędne. Zwycięstwo pomaga wygrywać i pomaga w morale".
PALOSCHI: "Alberto nie trzeba przedstawiać. To normalne, że posiadanie kolegi lub podopiecznego takiego jak on daje Ci dodatkowy bodziec. Zawsze starałem się czerpać wszystko od moich kolegów z drużyny, nawet podczas treningu. To coś, co pomaga się rozwijać. Nadal jestem stosunkowo młody, myślę, że wciąż mogę się poprawić w wielu aspektach. Postaram się jak zawsze. Bardzo się cieszę, że jestem w tym gronie".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.