Były trzy dni, w których opinie i analizy dominowały, ale teraz czas wrócić do rozmów tylko o piłce nożnej. To kalendarz przywraca nas do rzeczywistości, przedstawiając trzy trudne zobowiązania, które mogą stanowić najlepszą odpowiedź na delikatny moment, przez który przechodzi zespół.
W ciągu najbliższych ośmiu dni, Siena będzie miała okazję zrozumieć, co zrobią zawodnicy, gdy się wzmocnią, jaka będzie ich rola w tych mistrzostwach i jakie będą ich prawdziwe aspiracje. Zadanie, które czeka trenera Alberto Gilardino i jego chłopców, nie jest łatwe, zdajemy sobie z tego sprawę, ale z pomocą wszystkich trzeba stworzyć warunki, aby jak najlepiej wykorzystać tryptyk Entella (sobota), Viterbese (wtorek) i Pescara (sobota). Nawet jeśli jest jeszcze wcześnie, a droga jeszcze długa, następne trzy mecze posłużą do zrozumienia prawdziwego oblicza tej Sieny, do tej pory tylko czasami pięknej.
Ktoś zwrócił nam uwagę, że na drużynę i trenera jest kładzione za dużo presji. Nie zgadzajmy się, narzekania nie rodzą się przypadkiem, ale są słusznymi i normalnymi reakcjami tych, którzy chcieliby, aby ich drużyna zawsze wygrywała, zwłaszcza z wyraźnie gorszymi przeciwnikami, takimi jak Pistoiese czy Fermana.
Nic straconego, wszystko jest jeszcze możliwe, a ten bardzo trudny tryptyk, który nas czeka, może stanowić punkt zwrotny, którego oczekują trenerzy, zawodnicy, zarząd i kibice.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.