"W tym roku oczekuję, że zrozumiem, jaki jest potencjał tej grupy". Tutaj to wczorajsze oświadczenie dyrektora sportowego Ernesto Salviniego mogło stać się hasłem nowej Sieny pod kierownictwem Emiliano Montanariego. Wszyscy musimy zrozumieć, dokąd możemy się udać, wartość tego zespołu nie jest jeszcze mierzalna. Wręcz przeciwnie, na przykład z zeszłego roku, kiedy wielkie nazwiska nosiły czarno-białe koszulki i także dzięki zapowiedziom dyrekcji, wierzyliśmy, że z pewnością wiodąca rola przypadnie nam. Teraz krok jest inny. Inwestycji nie brakowało, ale były one ukierunkowane. Żadnych wielkich nazwisk, szukających przede wszystkim młodych obiecujących graczy a nie graczy kategorii, którym towarzyszyć będą ważne potwierdzenia (przede wszystkim Francesco Disanto i Ivan Lanni).
Miękki start i niski profil, dzięki czemu bez zbędnych i przesadnych roszczeń. Czy fanom podobał się nowy wygląd Sieny? W tej chwili tak się wydaje, biorąc pod uwagę kampanię karnetów. Cienka linia zaufania inwestuje w fanów Sieny, przyzwyczajonych do rozczarowań, ale też potrafiących zrozumieć, kiedy chce się robić rzeczy dobrze i szczerze. Główne pytanie brzmi jednak: dokąd ten Robur może się udać? Chętnie ofiarowuje się zaufanie, ale coś musi wrócić, bo ryzyko popadnięcia w wir nudnych i nieinspirowanych mistrzostw, jak w latach 90., zawsze jest tuż za rogiem.
Marzenie o Serie B lub gorzej o Serie A i triumfach z Interem, Milanem i Juve byłoby głupie i odciągnęłoby nas od trybun Artemio Franchi, ale iskra optymizmu musi pozostać zapalona w naszych umysłach i sercach jako kibiców. Zaczynamy od nowa ku nowej przygodzie, nowy zarząd (jeszcze inny), dziecko zwyczajowej teraz zmiany firmy i wydarzenia, które teraz weszły w letnią tradycję sieneńskiego futbolu, musi wiedzieć i rozumieć, że gra w piłkę nożną w Sienie jest dzisiaj nie tak jak w innych realiach Serie C. Wspomnienia Ronaldo czy Ibry na trawniku Rastrello, czarno-białe bobmerzy jak Massimo Maccarone, Emanuele Calaiò, Enrico Chiesa czy Tore André Flo wciąż są blisko i nawet jeśli chcielibyśmy powiedzieć, że umieściliśmy je z tyłu szuflady, niektóre z nich pozostały do niego przywiązane, jak powiedzieliśmy, i dlatego logiczne jest, że poprzeczka oczekiwań jest nieco wyższa.
Nie prosimy o księżyc, jak mówiliśmy w zeszłym roku, ale tylko o spokój, bo tylko spokojne i poważne społeczeństwo może przynieść wspaniałe rezultaty. Wydaje się to banalne, ale naprawdę w to wierzymy, ponieważ możemy i musimy obejść się bez zaklinaczy węży. Dalej chłopaki, chodźcie Robur!
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.