Burmistrz Sieny, Luigi De Mossi wyjaśnił dlaczego spośród czterech złożonych ofert zdecydował się wybrać tą przedstawioną przez Ormian.
Dlaczego Ormianie - "Wczoraj prosiliśmy o całą serię gwarancji: 400 000 euro na rejestrację, czteroletni plan , gwarancje dla większości byłych pracowników Sieny, szacunek dla tradycji i dla fanów, począwszy od nazwy i barw, a także gwarancji odnośnie stadionu. Plan jest ustrukturyzowany, poważny, chcieliśmy dać szansę tym ormiańskim panom, przedstawiciel wydał mi się poważną osobą."
Fedeli - "Czas nie pozwolił nam działać szerzej. Dziękuję innym, którzy złożyli swoje oferty, jak pan Fedeli, który jest bardzo poważną osobą, ale ten plan obejmował kilka poziomów, z perspektywami rozwoju. Wydał nam się najbardziej interesujący dla miasta i dla satysfakcji kibiców. Wszyscy wykazywali znaczną zdolność ekonomiczną, różnicę robił plan."
Zainteresowanie - "Na początku było siedmiu zainteresowanych, potem niektórzy się poddali. Zostało ich czterech, ale dwóch było poważnych. Urok Sieny? Wystarczy się rozejrzeć, my sieneńczycy często nie zdajemy sobie sprawy z tego, co mamy."
Przyszłość - "Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i że kibice dostaną to, na co zasługują. Nie jestem piłkarskim znawcą, podjęcie takiej decyzji było szczególnie trudne, radny ds. sportu Benini pomagał mi profesjonalnie."
Pracownicy - "Poprosiliśmy o ochronę pracowników i sektora młodzieżowego, zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Siena Nord? Rozmawiamy, porozmawiam też z nimi na temat boiska Acquacalda."
Kryzys - "Oczywiste jest, że w stosunku do poprzedniego klubu doszło do niepowodzenia, prawdą jest też, że włożyli w to dużo pieniędzy, czego nie było przed laty. Problem polega na tym, jak wydawane były te pieniądze. To był z pewnością duży problem."
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.