Luty dobiega końca i dla Robur powietrze zaczyna pachnieć wiosną. Pada deszcz, to prawda, pogoda jest taka, jaka jest, ale odległość do mety, przy coraz mniejszej liczbie meczów do rozegrania, teraz się zmniejszyła. Biorąc pod uwagę, że bezpośrednie starcie z Signą zaplanowane za dwie niedziele, marzec także może przynieść niespodzianki. "Ale Siena musi być Sieną", jak to ujął trener Lamberto Magrini: to znaczy będą musieli grać tak, jak potrafią i wygrywać.
Jeśli w niedzielę Bianconeri pokonaliby Colligianę, potem Signę, a potem znowu Baldaccio Bruni, mogliby wyciągnąć butelki szampana z lodówki jeszcze przed przerwą świąteczną. Z nieco pomocą fortuny, nawet z wyprzedzeniem. I choć obliczenia w tej chwili mogą być tylko daremne, to jednak pewne rozważania są praktycznym dowodem na wielką jazdę Robur, świetnie zorganizowaną kadrę, tak, ale zaczętą wśród tysiąca trudności i z opóźnieniem w porównaniu z innymi.
"Nie jest to zatem łatwe i oczywiste", jak mówią eksperci, dla graczy z wyższych kategorii zanurzenie się w rzeczywistości takiej jak Eccellenza, składającej się z wąskich, zakurzonych i błotnistych boisk. Dobrze jest od razu zostawić za sobą piątą serię: Bianconeri na boisku Uopini kontynuują przygotowania do meczu na stadionie Gino Manni.
Trener Lamberto Magrini będzie miał do dyspozycji cały zespół, z wyjątkiem długoterminowego pacjenta Alessio Cristianiego. Vittorio Pagani, nieobecny w zeszłą niedzielę, prawdopodobnie wróci do zdrowia. I w porównaniu z ostatnią niedzielą nie powinno dojść do większych zmian w formacji, poza cotygodniowymi przestojami: w obronie bardzo prawdopodobne jest potwierdzenie Emmanuela Achy'ego u boku Daniele Cavallariego, podobnie jak trio pomocników utworzone przez Tommaso Bianchiego, Lorenzo Lollo i Bernardo Masiniego, głównego bohatera meczu z Rondinellą Marzocco, a Alfred Hagbe gotowy jest do przejęcia sterów w trakcie spotkania. Jeśli chodzi natomiast o linię ataku, bardzo możliwe jest, że Roberto Candido, trochę zmęczony w zeszłym tygodniu (zastąpił go w wyjściowym składzie Giovanni Ricciardo, z Filippo Boccardi jako trequartisty), wróci na swoje miejsce za napastnikami Filippo Boccardim i Elią Galliganim, który zdobył w niedzielę dwunastego gola w sezonie, bardziej niż kiedykolwiek skupiony na wspinaniu się w rankingach strzelców.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.