Jak zawsze, złość na kolejne upokorzenie ustępuje, uwaga skupia się na najbliższej przyszłości (… i nie tylko…). Do zamknięcia sezonu pozostało sześć meczów, wtedy będzie miejsce tylko na baraże, które poza efemeryczną wartością, wciąż niewiele znaczą. Przed ACN Siena tryptyk bardzo delikatnych spotkań z San Donato Tavarnelle, Trastevere i Montevarchi, trzy trudne starcia, w których nie można zawieść.
Drużyna po serii pozytywnych wyników spotkała się z dwiema porażkami, które zrujnowały morale i pozycję w tabeli, dwa przystanki, które wywołały gniew wielu fanów, którzy pomimo skąpego sezonu satysfakcji, nie stracili swojej pasji i ze stoickim spokojem opierają się licznym uderzeniom tu i ówdzie.
Zakładając, że zespół nigdy się nie wycofał i zawsze dawał to, co mógł, normalne jest myślenie, że został zbudowany słabo i ze zbyt wieloma niepewnościami, w większości straconymi, a nie z powodu winy jednostek, ale ze względu na sytuacje sportowe i poprzednie władze, które ewidentnie pozostawiły swój ślad.
Jeśli w tym sezonie już nic nie można zrobić, trzeba mieć nadzieję, że latem nadejdzie czas na poważną i dogłębną analizę tego sezonu, ludzi, którzy go stworzyli i kontynuowali. Rozpoczęcie od nowa, jakby nic się nie stało, byłoby kolejnym niewybaczalnym błędem klubu, który ma ważne zasoby, ale nie jest w stanie ich w pełni wykorzystać. Przyznanie się do błędów jest godne pochwały, ale jeśli wypowiedzi i przeprosiny nie podążą za koniecznymi zmianami, droga zawsze będzie pod górę i niewiele się zmieni.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.