Wracając po zawieszeniu za nadmiar żółtych kartek, Manuele Castorani przyczynił się do zwycięstwa Bianconeri, spędzając ponad dziewięćdziesiąt minut na boisku, na które składała się intensywność i występ, który rósł w miarę upływu czasu. Nawet pomocnik Sieny, który pod koniec meczu rozmawiał z Fedelissimo Online i Canale 3, powiedział, że jest zadowolony ze zwycięstwa w Piemoncie: "Byliśmy dobrzy w cierpieniu w pierwszej połowie, wykonując dobrą pracę zespołową. Chcieliśmy zrehabilitować się po ostatniej porażce i przywieźć do domu pełen łup. To wcale nie było łatwe. Uważam, że zasługę tego startu sezonu należy przypisać wszystkim, od bramkarza po napastników, także tych, którzy dokładają swoją cegiełkę z ławki rezerwowych. Wcale nie jest oczywiste, aby znaleźć podobną grupę, w której wszyscy myślą o pomaganiu sobie nawzajem. Chcemy nadal tam stać i powodować irytację przeciwników".
Jak często zauważał trener Guido Pagliuca, prawdziwym sekretem tej Sieny jest grupa, którą Castorani również chwali: "Mogę tylko dobrze myśleć o tej drużynie. Mogę powiedzieć, że to niezły zespół, jeszcze nie widziałem nikogo, kto by nas poniżył pod względem charakteru. Co więcej, moim zdaniem, możemy spróbować jeszcze bardziej poprawić pewne rzeczy".
Pomocnik wypożyczony z Ascoli nie kryje zadowolenia z drogi, którą obrał do tej pory: "Zawsze staram się dawać z siebie wszystko i integrować jak najwięcej mecz po meczu. Musiałem zrozumieć pewne początkowe mechanizmy gry trenera, ale bardzo się cieszę, bo powoli widzę owoce swojej pracy i idzie mi coraz lepiej. Chcę też wnieść swój wkład i pomóc zespołowi. Czuję się dobrze z trenerem, daje mi dużo pewności siebie. W końcu to on mnie tu chciał, więc chcę mu się odwdzięczyć, zawsze dając jak najlepszy występ. Muszę powiedzieć, że to także dzięki niemu powoli się rozwijam".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.