"Halo? Chodźmy jeszcze raz." Gaetano Caridi liczył na telefon od trenera Alberto Gilardino. On przybył. "I jaki byłem szczęśliwy - wyjaśnia asystent szkoleniowca Bianconeri - byłem bardzo szczęśliwy. Dobrze się czuliśmy się w Sienie, wtedy tym, którzy przywykli do pracy na boisku, trudno jest zostać w domu, nawet jeśli zawsze musisz się uczyć. Trener podjął decyzję: nie spodziewałem się tego, ale w głębi serca miałem taką nadzieję. Śledziliśmy chłopaków w każdym meczu." Przy miesięcznej przerwie trudno jest podsumować.
"Nasza sytuacja jest szczególna - przyznaje Caridi - odeszliśmy, jak wszyscy wiecie, z wielkim trudem, ale dzięki naszej pracy udało nam się stworzyć coś normalnego. Wyniki szły dobrze, a potem przyszła przerwa. W drodze powrotnej nie było łatwo ponownie podłączyć wtyczkę, w sumie szklanka jest do połowy pełna: cieszę się, że niektórzy młodzi piłkarze dobrze się spisują, jednym z naszych zadań jest również wspieranie młodych zawodników. Tak, jest ktoś z perspektywą, ale nie wymieniam nazwisk, byłoby to niesprawiedliwe."
Ostatnie zwycięstwo Trastevere w zaległym meczu powiększyło stratę do lidera do 17 punktów. "Prawdą jest, że w piłce nożnej nigdy nie wiadomo, ale nie możemy się z siebie śmiać w 13 meczach jest wiele do nadrobienia. Musimy podchodzić z meczu do meczu, starając się jak najlepiej wykorzystać każde pojedyncze spotkanie."
Zaczynając od meczu z Grassiną: gra w pierwszej rundzie poszła źle, to jeszcze jeden powód, aby uważać. "Do tej pory nauczyliśmy się, że w tym sezonie każdy mecz jest ciężki, tym bardziej, że przychodzi po przerwie. Zaczęliśmy już studiować Grassinę: mimo trudności gra dobrze, ma pomysły. Będziesz potrzebować właściwej głowy i odpowiedniego nastawienia."
To od reakcji przeciwko Flaminii, Siena będzie musiała zacząć od nowa. "Sądzimy, że pierwsza połowa nie była tak zła, jak mogłoby się wydawać: stworzyliśmy cztery czyste okazje. Następnie, jak to w piłce nożnej to bywa, jeśli nie wykorzystasz okazji, zostaniesz ukarany, zwłaszcza jeśli jesteś drużyną taką jak nasza, która jest atakuje. Ale potem nastąpił wielki powrót, szkoda, że nie udało nam się wygrać."
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.