Kolejny weekend piłki amatorskiej minął, a następny już nadchodzi. Wśród drużyn z Sieny rywalizujących w Eccellenzie, Colligiana pokonała Sinalunghese, a Mazzola wygrała z ASTĄ. W Serie D cieszy się Poggibonsi, natomiast Siena F.C. ponownie przegrywa u siebie.
W związku z tym, w 159. odcinku programu Da Bordo Campo gościem był Roberto Candido, zawodnika Robur, który podsumował sezon Bianconeri.
"Chciałbym zacząć od tego, że cieszę się z powrotu na boisko po ponad dwóch miesiącach. Niestety, w tym roku nie miałem szczęścia: w pierwszych tygodniach musiałem przerwać grę z powodu problemu mięśniowego. Zupełnie przypadkiem odkryłem, że mam zapalenie płuc: podczas meczu przeciwko Seravezza dostałem uderzenie w żebra, co zmusiło mnie do wykonania badań diagnostycznych, i wtedy wyszło na jaw zapalenie płuc. Przez trzy tygodnie leżałem w łóżku, przyjmując antybiotyki. Następnie zacząłem trenować indywidualnie, a w ostatnich trzech tygodniach wróciłem do treningów z drużyną. Teraz staram się odzyskać najlepszą formę fizyczną i mentalną. Mam ogromną chęć i motywację, by wrócić na boisko i robić to, co kocham."
"Z biegiem lat nauczyłem się akceptować wynik na boisku, chociaż jest we mnie wiele złości po kolejnej porażce u siebie. Fezzanese przyjechało do Sieny z wielką godnością i dobrze się bronili: oddali dwa celne strzały i wygrali mecz. Analizując grę na chłodno, choć nie stworzyliśmy wielu zorganizowanych akcji, mieliśmy kilka potencjalnych szans na zdobycie bramki. Nie brakowało zaangażowania, ale w niektórych sytuacjach potrzeba więcej zimnej krwi i lepszych decyzji."
O RELACJI Z KIBICAMI
"Po długim czasie wróciłem do grona powołanych i od razu zauważyłem dystans, jaki powstał między nami a kibicami, relację, którą zbudowaliśmy z zaangażowaniem i entuzjazmem w poprzednim sezonie. To jednak normalne: jesteśmy w miejscu pełnym chwały, a w piłce wszystko zależy od wyników. Teraz to od nas zależy, czy odbudujemy więź z kibicami. To moment, w którym ich wsparcie byłoby bardzo potrzebne, ale rozumiem, że dla tych, którzy kochają Robur, nie jest łatwo zaakceptować tak kompromitujące występy, jak te widziane na Rastrello."
"Błędy komunikacyjne ze strony Sieny? Sezon rozgrywa się na boisku. Można robić prognozy na początku roku, ale byłem przekonany, że mimo jakościowego składu nie będzie możliwe łatwe wygranie ligi. Zgodziłem się z wypowiedziami dyrektora sportowego Guerriego na początku sezonu, kiedy powiedział, że ta drużyna może walczyć o pierwsze pięć miejsc. Wygranie dwóch mistrzostw z rzędu nie jest łatwe, ale walka o czołowe lokaty to już ważne osiągnięcie. Początkowe zwycięstwa wzbudziły entuzjazm i złudzenie, że możemy zdominować ligę, ale tak się nie stało, nawet w przypadku Livorno. Wszyscy napotykają trudności w starciach z każdym przeciwnikiem i na każdym boisku. Aby nosić koszulkę Sieny, potrzeba osobowości i charakteru, nie można bać się grać."
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.