Dziewięć punktów straty do lidera i to duża strata, al jest jeszcze czas na odwrócenie sytuacji. Tym Bardziej, że do końca sezonu brakuje jeszcze 18 meczów czyi do zdobycia są 54 punkty, a dynamika Serie D prowadzi do zwykłego przeskakiwania między tym, kto może rywalizować o miejsce na fotelu lidera, a kto wolałby nie robić najdłuższego kroku. Nic dziwnego, czwarta liga zawsze taka była. ACN Siena może i musi to zrobić. Ale będzie też potrzebna ręka z mercato. Z drugiej strony Alberto Gilardino wyraźnie powiedział, że będzie to "podstawowa zmienna".
Dlatego Bianconeri przyspieszają negocjacje, wykorzystując atrakcyjność placu i chęć zemsty, aby szukać pomocnika, drugiego i pierwszego napastnika oraz jeśli mercato na to pozwali, prawego skrzydłowego z rocznika 2002, w celu uzupełnienia grupy młodzieżowców. Założenie małe i konieczne: zimowe mercato zawsze było sesją możliwości, trudno pozyskać dobrych piłkarzy. Pieniądze to nie wszystko i często, jak w przypadku Alessandro Silvestro z Montespaccato, dobra oferta nie wystarczy, aby kluby zgodziły się sprzedać swoich ważnych zawodników. Sytuacje, jak wspomniano, mogą również wynikać z sytuacji, w których piłkarze nie mają okazji gry w wyższej lidze i mogliby się zgodzić zrobić krok w tył, ale znaleźć więcej miejsca. Tak jest w przypadku Giuseppe D’Iglio, pomocnika, który uwolni się z Piacenzy i od środy będzie mógł grać w Serie D. W lidze, którą 28-latek dobrze zna, biorąc pod uwagę ponad 150 występów i tytuł, który zdobył w zeszłym roku z Mantovą. W swoim doświadczeniu z Piacenzy, w sezonie głęboko naznaczonym przez Covid-19, rozegrał sześć spotkań, w których zdobył jedną bramkę, rzeźbiąc swoją przestrzeń w środku pola, gdzie nie brakuje konkurencji. Pomocnik jest gotowy wrócić do gry w Serie D, gdzie Siena, choć nie jedyna zainteresowana, ma przewagę nad konkurencją. Jednak D’Iglio nie jest jedynym nazwiskiem na liście Bianconeri, ponieważ Sieneńczycy zaatakowali również Gianmarco Gabbianelliego z AlbinoLeffe. Jednak zgodnie z regulaminem Serie D, piłkarz przychodzący z profesjonalnego klubu może zostać zarejestrowany przez klub amatorski po upływie 30 dni od rozegraniu ostatniego meczu jako profesjonalista. W tym konkretnym przypadku wejście na boisko jako rezerwowy w grze z Juventusem U-23 dzisiejszego popołudnia nieuchronnie wydłużyło czas.
Prościej będzie zakontraktować Stefano Gubertiego. Umowa ze stronami już istnieje, ale piłkarz będzie musiał dokonać pewnych ocen swojej przyszłości, nie tylko piłki nożnej, zanim wyda ostateczną zgodę na drugi akt w koszulce Bianconeri. Jednak optymizm przenika przez operację, która może zostać wkrótce zakończona. Dyrektor sportowy Andrea Grammatica pracuje także nad pozyskaniem pierwszego napastnika, a to nie będzie proste. Siena zbadała wiele tras, pokonała więcej szlaków i oceniła wiele nazw. Wiele nieosiągalnych profili, inne bardziej wykonalne. W tym sensie i nie będzie to wcale łatwe, kierownictwo myśli o Víctorze Gómezie z Insieme Formia (Grupa G w Serie D). Argentyńczyk, czołowy napastnik z dziesięcioma bramkami i dwoma asystami w 14 występach, jest kręgosłupem zespołu i wyrwanie go z Biancazzurri będzie skomplikowane. Bianconeri, którzy wciąż otwierają inne drzwi, podejmą próbę. Jeśli napastników jest dużo, prawdziwa trudność polega na zidentyfikowaniu zawodnika z rocznika 2002. W ciągu najbliższych kilku dni na testach pojawi się kilku młodych zawodników, którzy może dadzą coś więcej niż ci, którzy już są w drużynie.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.