W niedzielę Siena ponownie zmierzy się z Firenze Ovest, pierwszą drużyną, której udało się wywalczyć remis z drużyną trenera Lamberto Magriniego. "Teraz jesteśmy bardziej świadomi niż wtedy, znamy się dłużej". - wyjaśnia Enrico Biancon w wywiadzie dla Corriere di Siena. "Moim zdaniem - mówi obrońca Robur - będzie to ciężki mecz, na wzór ostatniego, który graliśmy. Spróbujemy znaleźć rozwiązania, próbując grać. Zobaczymy również, jakie będą warunki na naszym boisku, które też nie zawsze są doskonałe. To będzie trudny mecz".
LASTRIGIANA: "To była bardziej bitwa niż mecz. Boisko nie pozwalało nam na grę, było nie do zniesienia. Lubimy grać piłką, i to absolutnie nie było łatwe. Ale dobrze to zinterpretowaliśmy, pomimo straty gola udało nam się szybko wyrównać po trafieniu Lollo. Odbudowaliśmy mecz i walczyliśmydo końca, chociaż nie wygraliśmy".
+11: "Nie spodziewałem się tak dużej różnicy. Jeśli jednak stracimy uwagę i zagramy powierzchownie, zawsze ryzykujemy zmniejszenie przewagi i nie osiągnięcie celu. Wszystko zależy od nas, kiedy wchodzimy na boisko ze świadomością, wiemy, że możemy spisać się dobrze i zdobyć trzy punkty".
RYWALIZACJA W OBRONIE: "Każdy, kto jest dobrym zawodnikiem, pomaga nam także doskonalić się, nawet podczas treningów, aby dać z siebie trochę więcej. Oczywiście, grając dla tej samej drużyny, jest to pozytywna rywalizacja, nie wolno popadać w nieuczciwą rywalizację. Każdy, kto gra, daje z siebie wszystko, i to jest to, co się liczy".
OSOBISTA OPINIA: "Mam dobry sezon, choć wiem, że mogę więcej. Zawsze dążę do doskonalenia siebie".
SIENA: "To było dobre wyzwanie i dobry start. Miałem kilka sezonów, w których z różnych powodów nie grałem, dlatego cieszę się, że dokonałem takiego wyboru. Zostać w przyszłym roku? Mam nadzieję. Czuję się tutaj dobrze, także w mieście. Jest spokojne, a kibice zawsze są obecni, co sprawia przyjemność".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.