W ostatnich tygodniach na "Franchi" ponownie spotkało się wiele postaci, które nierozerwalnie łączyły swoje imię z Robur, a wczoraj nie było to wyjątkiem, biorąc pod uwagę powrót Mario Beretty: "Podobało mi się. Widziałem naprawdę ładną Sienę - mówił pod koniec meczu były trener Sieny - obiektywnie zasłużyła na zwycięstwo. To zespół, który ma dobrą grę. Znam trenera, nawet jeśli nie osobiście, to w zeszłym roku widziałem grę Lucchese i podoba mi się to. Nieczęsto zdarza się, że nie udaje się wygrać po stworzeniu tylu okazji, a przy bramkarzu, który jest najlepszym graczem przeciwnika na boisku, brakuje tylko trzech punktów. Ale jeśli to się utrzyma, Robur z pewnością może zrobić wspaniałe rzeczy w tych mistrzostwach.
Trener Milanu był zachwycony atmosferą panującą na stadionie: "Widziałem, że zaczynają tam pojawiać się ludzie. Czasem widzę mecze, innym razem nie, ale przynajmniej 2-3 razy w roku zawsze wracam. Zobaczyłem naprawdę fajny stadion, z takim ciepłem, jakie znałem. Życzę klubowi i wszystkim kibicom wszystkiego najlepszego. Najlepszym życzeniem – przyznaje Beretta – byłby powrót do Serie B. Nie będzie to łatwe, ale mam nadzieję, że uda nam się zdobyć przynajmniej jedno mistrzostwo w czołówce, z mniejszym cierpieniem niż w zeszłym roku".
Nie można nie rozwodzić się nad tym ostatnim sezonem i rozjechanym Robur, tak intensywnym, jak kpiącym z zakończenia, które zostało skonsumowane: "Od czasu do czasu wciąż o tym myślę, to było takie piękne. Jednocześnie było to tak wymagające psychicznie, że być może przyczyniło się również do tego, że przestałem trenować".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.