Radny Sieny ds. sportu, Paolo Benini w wywiadzie dla portalu radiosienatv.it wypowiedział się na temat popisanej w dniu wczorajszym umowy sprzedaży akcji Robur Siena z rąk Anny Durio do ormiańskiej rodziny.
"Wczoraj podpisano umowę. Podpisując ją, Anna Durio zastosowała się do mapy drogowej, która wymaga podjęcia kroków, których gwarantuje Berkeley. Durio musi znaleźć pieniądze na opłacenie rejestracji. Umowa została również przekazana bankowi, który sprawdzał, czy Ormianie mają pokrycie finansowe tej umowy, po czym Durio musi zapłacić. Gdyby Durio miała pieniądze, nie potrzebowałaby banku, ale w tym przypadku potrzebny jest zewnętrzny pożyczkodawca (bank). Ci, którzy muszą zapłacić, wiedzą, że Ormianie gwarantują, że zwrócą pieniądze. Rozumiem, że z jakiegoś powodu bank nie wierzy w takie bezpośrednie finansowanie i prosi o gwarancje od kogoś innego. Ten ktoś inny (przedsiębiorca z Armenii) daje gwarancje, ale na podstawie umowy. Następnie, jeśli bank uzna to za niezbędną gwarancję, udzieli pożyczki, jeśli bank nie uzna jej za wystarczającą, nie udzieli. Istnieje znaczna liczba wierzycieli, którzy w obliczu bankructwa klubu nigdy nie doczekają się uznania swojego kredytu. Upadły klub nie spłaca długów ani pensji swoim pracownikom." - powiedział Paolo Benini.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.