To był niespodziewany powrót. Nicola Belmonte jest ponownie piłkarzem Sieny, z którą podpisał trzyletni kontakt. Obrońca udzielił pierwszego wywiadu po powrocie do Robur.
"Zarówno moja rodzina, jak i ja, cieszymy się z powrotu do Sieny po latach. Moja córka urodziła się w Sienie. Przez wiele lat dobrze się tutaj czuliśmy. Przez kilka tygodni rozmawiałem z klubem i postanowiliśmy poczekać na rozwiązanie sytuacji z repasażem, ale potem wszystko, co się wydarzyło, spowolniło operację. Miałem kilka kontaktów z klubami z Serie B, ale ostatecznie zdecydowałem się na wybór serca. Dałem Sienie słowo i postanowiłem to uszanować. Specjalne podziękowania dla kibiców, widziałem prezentacje zespołu, byłem zadowolony z ich reakcji. Oznacza, że coś tutaj zostawiłem po sobie. Michele Mignani? Znamy się od dawna rozmawialiśmy przed transferem. Oboje jesteśmy inteligentnymi ludźmi. Wiemy, że jedną rzeczą są osobiste relacje, a drugie to profesjonalne. Znajomość środowiska jest dodatkową zaletą. Po latach spotykam ludzi, których znam. Co mi powiedział Guberti? Że spotkam zdrową grupę, zjednoczoną, gotową do poświęcenia się dla tego samego celu. Trenowałem z Perugią do połowy sierpnia, po czym zdecydowałem się odejść. Następnie wróciłem do Cosenzy i trenowałem z Rende. Chcę skorzystać z okazji i publicznie podziękować klubowi za możliwość trenowania. Nie jestem jeszcze w optymalnej formie, ale też nie daleko. Tęskniłem za rytmem meczowym, bardziej niż za czymś innym. Serie C? Nie grałem w tej lidze od wielu lat. Nie miałem problemu, aby tutaj zagrać. Zależy to również od zespołu, w którym grasz i projektu klubu. A Siena to Siena. Oczywiście śledziłem Robur w ostatnich latach. Finał Siena-Cosenza? Byłem podzielony. Pamiętam bramkę, którą zdobyłem na Artemio Franchi przeciwko Cesenie. Dlaczego odszedłem z Perugii? Spędziłem tam trzy piękne lata, ale ostatnio grałem mniej, dlatego postanowiłem odejść." - powiedział Nicola Belmonte/
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.