Alessandro Barbieri, urodzony w Mediolanie w 1984 roku, jest od wczoraj oficjalnie nowym asystentem trenera w Siena F.C. Tuż przed popołudniowym treningiem nowy asystent Lamberto Magriniego opowiedział o emocjach i wrażeniach po pierwszych godzinach w klubie.
"Emocji jest naprawdę wiele, ale prawdę mówiąc, zaczęły się już w czerwcu, kiedy trener po raz pierwszy zadzwonił do mnie, prosząc, abym został jego asystentem. Oczywiście, takiemu klubowi jak Siena nie można odmówić, niezależnie od kategorii. Rozważałem inne projekty zawodowe, ale telefon od Magriniego zmienił wszystko. Nie zastanawiałem się dwa razy". - powiedział Alessandro Barbieri.
Mediolańczyk, ale od lat mieszkający w Sienie z powodów osobistych, Alessandro Barbieri dobrze zna historię, zwłaszcza tę najnowszą, Robur.
"To dla mnie zaszczyt być tutaj i reprezentować tak historyczny i ważny klub. Dobrze znam uczucia ludzi do Sieny i to, co klub reprezentuje dla kibiców. W zeszłym roku, będąc na zewnątrz, śledziłem zespół w jego niesamowitej drodze, a teraz, widząc go z bliska, znalazłem grupę głodną sukcesów, która wciąż ma wielką chęć do działania, jakby nie przyszła właśnie po wygraniu mistrzostw. Są tu znakomici zawodnicy, wielu z nich grało w wyższych ligach, ale każdego dnia pokazują swoją wartość i odpowiednie podejście". - dodaje nowy asystent Lamberto Magriniego.
Seria D to jednak zupełnie co innego niż Eccellenza. "Serie D to bardzo trudna liga z ważnymi zespołami, takimi jak Livorno i Grosseto, czy Gavorrano, które zajęło drugie miejsce w zeszłym roku. Nie znamy jeszcze grupy, ale na pewno będzie ona trudna, z wieloma kandydatami do ostatecznego zwycięstwa. Ale my jesteśmy Siena, klub, który spędził dziewięć lat w Serie A, więc mamy obowiązek dać z siebie wszystko". - stwierdził Alessandro Barbieri.
Od poniedziałku zespół będzie na obozie w Castel Rigone, nad jeziorem Trazymeńskim.
"Jestem pewien, że będzie to bardzo przydatne. Grupa jest już bardzo zgrana, a spędzenie razem ponad dwóch tygodni może przynieść tylko korzyści. Przyda się zarówno pod względem technicznym, jak i ludzkim". - dodał.
Alessandro Barbieri ma za sobą różnorodne doświadczenia, również w prestiżowych sektorach młodzieżowych, ale to jest jego pierwsza prawdziwa okazja w pierwszej drużynie.
"Nie ukrywam emocji także z tego powodu. Z trenerem i jego sztabem wszystko idzie świetnie i widzę, że jest już dobra chemia między drużyną a sztabem. Ale ogólnie rzecz biorąc, bardzo dobrze się dogaduję z klubem, jestem naprawdę szczęśliwy. Jakie mam życzenia? Myślę, że w zeszłym roku stworzono ważną bazę do ponownego startu po trudnych latach. Klub, przede wszystkim z dyrektorami, zapewnia nam wszystko, co potrzebne do dalszego rozwoju, aby to był nowy początek i powrót do poziomów odpowiadających historii Sieny". - zakończył Alessandro Barbieri.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.