Stadion Artemio Franchi w Sienie będzie teatrem jednego z najbardziej tętniących życiem derbów w Toskanii, pomiędzy Sieną, a Arezzo. Robur w tym sezonie z powodu chaosu związanego z zablokowaniem repasaży do Serie B, rozegrali tylko jedno spotkanie - przed tygodniem bezbramkowo zremisowali z Pontederą. Bardziej ograni są goście, którzy są jeszcze niepokonani w tym sezonie, odnieśli dwa zwycięstwa i raz zremisowali. Oba zespoły grały ze sobą 27 razy, a bilans jest wyraźnie lepszy dla Bianconeri, którzy wygrali 13 razy, 10 razy był remis, a 4 razy wygrywali aretini.
Podobnie jak przed tygodniem, trener Mignani nie będzie mógł liczyć na zawieszonego Bulevardiego i kontuzjowanych Cesariniego i D'Ambrosio. Szkoleniowiec ma dwa bóle głowy do rozwiązania: w środku pola Sbrissa, Cristiani i Arrigoni rywalizują o jedno miejsce, z kolei w linii ataku Aramu zacznie wyprzedza Fabbro w roli partnera Gliozziego. Tendencja jest taka, że nie będzie wielu zmian w porównaniu do remisu przeciwko Pontederze, mimo pozorów trenera, który w przededniu meczu przyznał, że ma wiele możliwości do wyboru dzięki szerokiej kadrze.
Również Dal Canto jest nastawiony na utrzymanie dużej części zespołu, który wygrał z Arzacheną w ostatniej kolejce. Szkoleniowiec nie będzie miał do swojej dyspozycji Mostiego, Zini, Nije, Burzigutto Benucciego. W systemie 4-3-1-2 powinno się znaleźć miejsce dla Serrottiego, pomimo powrotu z zawieszenia Belloniego. W ataku wątpliwość jest pomiędzy Persano i Brunori, z tym drugim nieco uprzywilejowanym.
Prawdopodobne składy:
Robur Siena (4-3-1-2): Contini; Brumat, Rossi, Belmonte, Zanon; Arrigoni, Gerli, Vassallo; Guberti; Gliozzi, Aramu.
Arezzo (4-3-1-2): Pelagotti; Luciani, Pelagatti, Pinto, Sala; Foglia, Basit, Buglio; Serrotti; Cutolo, Brunori.
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.