To miała być okazja, aby wywrzeć presję na Livorno, a tymczasem stała się wielką szansą dla podopiecznych trenera Indianiego, którzy, jeśli jutro pokonają Ghiviborgo, odskoczą już na osiem punktów. Niegroźna Siena F.C. zderzyła się z Terranuova Traiana, która wygrała 2:0 po dwóch trafieniach Iaiunese i przerwała serię wyjazdowych meczów bez porażki Robur, który przez cały mecz nie był w stanie zagrozić rywalowi. Braki kadrowe, w tym nieobecność Stacchiottiego i Bianchiego, nie mogą usprawiedliwić tak fatalnego występu, jaki zobaczyliśmy dziś na boisku.
TERRANUOVA TRAIANA-SIENA F.C. 2:0 - 10. KOLEJKA SERIE D
TERRANUOVA (4-2-3-1): Timperanza; Petrioli (80′ Mannella), Bega, Saitta, Senzamici; Privitera, Massai; Marini, Sacconi, Tassi (81′ Grieco); Iaiunese (75′ Dini).
ŁAWKA REZERWOWYCH: Ermini, Ricci, Oitana, Suplja, Cappelli, Neri.
TRENER: Becattini.
SIENA (4-3-1-2): Giusti; Zichella (53′ Calamai), Biancon, Cavallari, Ricchi (78′ Masini); Mastalli (53′ Pescicani), Lollo, Farneti; Carbè (53′ Boccardi); Semprini, Galligani (53′ Giannetti).
ŁAWKA REZERWOWYCH: Paolucci, Morosi, Hagbe, Ruggiero.
TRENER: Barbieri (Magrini zawieszony).
ARBITER: Aronne.
ASYSTENCI: Perlamagna, Pelotti.
ŻÓŁTE KARTKI: Farneti (S), Cavallari (S), Bega (T), Ricchi (S), Oitana (T).
BRAMKI: 26′ Iaiunese (T), 46′ Iaiunese (T).
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.