Grająca już o przysłowiową pietruszkę Siena dobiła gwóźdź do trumny Prato, które po 41 lata ponownie spadło do Serie D. Gospodarze dzielnie walczyli i dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale ostatecznie nie byli w stanie oprzeć się sile ognia Robur, którzy w tym spotkaniu wystąpili w mieszanym składzie.
PRATO (4-3-3): Sarr; Cistana, Casale, Ghidotti, Zucchetti (46' Coccolo); Bertoli (72' Rozzi), Gargiulo, Fantacci; Ceccarelli, Orlando (64' Akammadu), Piscitella (82' Colli).
Ławka rezerwowych: Alastra, Martinelli, Bonetto, Guglielmelli, Kouassi.
Trener: Catalano.
SIENA (4-3-3): Crisanto; Cleur, Dossena (75' D'Ambrosio), Solini (65' Panariello), Mahrous; Bulevardi (85' Biancalani), Damian, Guerri; Emmausso (85' Gerli), Marotta, Neglia.
Ławka rezerwowych: Pane, Rondanini, Guberti, Santini, Iapichino, Vassallo, Sbraga.
Trener: Mignani.
Arbiter: Zufferli z Udine (Zampese-Zeviani)
Bramki: 3' Orlando (P), 24' Marotta (S), 28' Ceccarelli (P), 38' Marotta (S), 77' Emmausso (S)
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.