Siena sprawiła swoim kibicom prawdziwą rollercoaster w niedzielne popołudnie. Robur pod walce do samego końca wygrali wyjazdowe spotkanie z Lucchense. Podopieczni trenera Mignani prowadzili 2:0, ale gospodarze zdołali wyrównać i mogli nawet objąć prowadzenie, ale Contini obronił rzut karny. W końcówce gry trzy punkty Bianconeri zapewnił Fabbro.
LUCCHESE-SIENA 2-3
LUCCHESE (4-3-3): Falcone; Lombardo (41' Zanini), Madrigali, De Vito, Favale; Greselin, Mauri, Provenzano; De Feo, Sorrentino (82' Isufaj), Bortolussi (82' Jovanovic).
Ławka rezerwowych: Aiolfi, Palumbo, Cardore, Bernardini, Santovito, Palmese, Bacci.
Trener: Favarin.
SIENA (4-3-1-2): Contini; Brumat, D'Ambrosio, Rossi, Zanon; Cristiani (71' Fabbro), Arrigoni, Vassallo; Guberti (71' Aramu); Cianci (59' Sbrissa), Gliozzi (88' Romagnoli).
Ławka rezerwowych: Cefariello, Nardi, De Santis, Russo, Di Livio, Imperiale, Sersanti.
Trener: Mignani.
Arbiter: Clerico z Turynu (Massimino-Gualtieri)
Bramki: 9' Gliozzi (S), 16' Guberti (S), 22' Madrigali (L), 36' Sorrentino (L), 80' Fabbro (S)
Żółte kartki: Cianci, Arrigoni, Cristiani, Vassallo, Contini (S), Mauri (L)
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.