Dla zawodników maremmani zawsze była to gra życia, dla nas stała się tym sezonem, a przede wszystkim w tym momencie rozgrywek. Niedziela będzie prawdziwymi derbami, a obie drużyny wyjdą na boisko, aby zebrać jak najwięcej punktów. Ktokolwiek popełni błąd, pójdzie do bardzo trudnego i zdradliwego finału sezonu i żadnej z drużyn na to nie stać.
W takich sytuacjach zwykle apele do zespołu zaczynają dawać z siebie wszystko, aby było jasne, ktokolwiek wyjedzie na boisko, Grosseto-Siena nie jest normalnym meczem, że historia i duma z noszenia koszulki Robur wyjdzie na murawę i że nikt nie lubi przegrywać tego gry, ale czy to się na coś przyda?
Mamy poważne wątpliwości, bo nawet w mrocznych czasach - a było ich wiele - zespół nigdy się nie wycofał, zawsze dawał wszystko, co mógł, bez nieustannych błędów, sensacyjnych rozproszeń, ale świetne wyniki można policzyć na palcach jednej ręki. Mimo to ci, którzy wyszli na boisko zawsze byli wspierani, jeśli były protesty, to zawsze pojawiały się to pod koniec gry i po negatywnym wyniku, co jest częścią logiki relacji drużyna-kibice.
Nie ma potrzeby "oskarżania" chłopaków, jak zrobilibyśmy to w innych momentach, należy odnaleźć w sobie przekonanie i koncentrację, wychodząc z założenia, że tylko ci, którzy staną na boisku, będą kowalem własnego losu i nas wszystkich.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Elia Galligani : Siena 1:0 Flaminia
Ocena: 7,5Trzy mecze i trzy zwycięstwa to bilans Siena F.C. na starcie nowego sezonu.
Trzecie z rzędu zwycięstwo Siena F.C., która wygrała 1:0 z Flaminią na stadionie Artemio Franchi.