Liczby mówią same za siebie, od powrotu na ławkę trenerską Alberto Gilardino, ACN Siena zdobyła 21 punktów w 10 rozegranych meczach, odnosząc w tym sześć zwycięstw w ostatnich ośmiu spotkaniach. Jedyną przeszkodą była porażka na boisku Ostia Mare ponad dwa miesiące temu. Mapa rozgrywek, która przywróciła Bianconeri na górę klasyfikacji, pozwalając im wciągnąć Trestinę za wiodącą parę Trastevere-Montevarchi. Były rosnące żale, ale także ładowanie Guidone i jego towarzyszy świadomością, zaufaniem i nowymi nadziejami. Szczyt to chyba zdecydowanie za daleko, ale recepta na to, by nie patrzeć zbyt daleko i podejmować walkę na bieżąco, aby wygrać wszystkie mecze, często odnosząc sukcesy, czasem porażki, otwiera umysł i tak będzie. Ostatnie trzy punkty padły przeciwko młodej Sangiovannese, która grała na stadionie Franchi, utrzymując przewagę do końca, kiedy najlepszy na boisku jest bramkarz, a Narduzzo nim był, oznacza to, że przeciwnicy mieli swoje szanse. I że doszło do momentu nieuwagi. Oznacza to również, że Ci pod spodem w tabeli w to wierzą, być może dlatego, że w chwili tonięcia Sieny, mimo nadarzającej się okazji, sprawa nie została wniesiona. „W tej kwestii musimy się jeszcze poprawić”. - przyznał trener Gilardino. Ale w rzeczywistości trzy punkty dotarły, pomimo zmęczenia bo obecna trasa jest naprawdę de force i jest pełna cierpienia.
Odczucie jest takie, że wraz z rozwojem zespołu, który na nowo odkrył swoją tożsamość, entuzjazm i motywację, teraz wszystko wydaje się obracać na właściwą stronę. I nieważne, że nie był to najlepszy mecz roku, każde punkty w tym momencie sezonu są wykorzystywane do klasyfikacji i sprawiają, że twoje nogi są lżejsze. Nie należy zapominać, że trener Bianconeri zmienił system gry w wyścigu, dostosowany do debiutanta Pavlaka, który jest graczem z rocznika 2002 i przybył do Włoch ze wschodu, ale z dobrymi referencjami. Zupełnie obcy dla Sieny - Sangiovannese, dziś to zawodnik, który pokazał, że może być przydatny w sprawie, od tego miejsca do końca sezonu. Jego koledzy z pewnością pomogli mu, ale ostatecznie siła Sieny tkwi w grupie, starej i nowej i tu kolejny aplauz dla D'Iglio. Liczy się słowo Gili i liczby.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Luca Crescenzi: Siena 0:0 Carrarese
Ocena: 6,5Zacięta walka o piłkę podczas derbów Toskanii pomiędzy Sieną, a Carrarese.
Derby Toskanii pomiędzy Sieną, a Carrarese kończą się bezbramkowym remisem.