Siena.com.pl - Polski serwis klubu Siena FC - Martina: Siena to piękne miasto, czuję się tutaj naprawdę dobrze
Witaj na Siena.com.pl. nieznajomy/a.
zapamiętaj mnie
Martina: Siena to piękne miasto, czuję się tutaj naprawdę dobrze
  • dodał: MentiX
  • 29.03.2021; godz. 21:58
  • źródło: sienaclubfedelissimi.it
  • foto: brak danych

"Jesteśmy trochę zdezorientowani, nie wiemy, kiedy wrócimy do gry. Ale musimy trenować najlepiej jak potrafimy i być gotowi, gdy nadarzy się okazja". Alessandro Martina, jeden z najlepszych w tych niespokojnym sezonie dla Robur, trenuje razem z grupą czekającą na powrót do piłki nożnej. Zawodnik między innymi dokładnie poznała działanie Covid. "Nie jestem pewien, czy go miałem, ponieważ nie miałem wymazu, ale miałem objawy, trochę bólu pleców i gorączkę przez kilka dni. Byłem w bliskim kontakcie z Gibilterrą, mieszkamy razem, więc umieścili nas w pensjonacie i tam poddali kwarantannie".

Porozmawiajmy o październiku, jaki to był okres?

"To mnie zabiło psychicznie, zniszczyło. Otrzymałem czerwoną kartkę przeciwko Scandicci i nie mogłem tego od razu wrócić".

Ale potem odkupiłeś siebie. Grałeś w jedenastu z trzynastu meczów, praktycznie stałeś się niezachwianym starterem.

"Tak, ale nie było to łatwe. Kontuzja w Trapani bardzo mnie uderzyła, myślałem też o całkowitym poddaniu się, wtedy moja rodzina i znajomi powiedzieli mi: Alessandro, nie żartuj. Grammatica chciał mnie za wszelką cenę, Siena była dla mnie wyzwaniem, dodatkowym bodźcem, ale na początku byłem w bardzo złym stanie fizycznym. Debiut z Scandicci zniechęcił mnie, ale potem przyszło mi do głowy, że jeśli chcę wykonywać tę pracę, muszę dać z siebie wszystko. Myślę, że jestem na dobrej drodze".

Wszechstronność również ci pomogła: grałeś we wszystkich rolach skrzydłowych, nawet jako ofensywny skrzydłowy.

"I na tej pozycji też od razu zdobyłem gola. Na początku byłem trochę zniechęcony, nie znam dobrze ruchów w tej roli. Gol sprawił, że odzyskałem pewność siebie. Kiedy trener widzi, że boisko jest duże, ma tendencję do stawiania mnie wysoko, lubi korzystać z mojej szybkości".

Idealna pozycja to wahadło. Czy się zgadzasz?

"Tak, zawsze grałem tak przez trzy lata w Trapani. Będąc młodszy grałem jako boczny obrońca, ale to jest trudniejsze, ponieważ nie jesteś objęty środkową tercją i musisz zrobić więcej w fazie defensywnej".

Gol, ale też trzy asysty, wszystko przy trafieniach Guidone.

"Musi zapłacić mi obiad! Ale mogłem strzelić jeszcze dwa, trzy gole, miałem szanse. Z pewnością nie jestem zadowolony".

Twoje sprinty na skrzydle są teraz stałe, Twój sprint i prędkość dryblingu są imponujące. Te gesty często nie są skonkretyzowane.

"Moi koledzy z drużyny zawsze mówią mi, żebym był bardziej zdecydowany, kiedy dochodzę pod bramkę. Muszę popracować nad dośrodkowaniem, umieszczeniem piłki w najbliższym słupku, gdzie porusza się napastnik. Ale kiedy dochodzę do tego momentu, nie mogę być spokojny. W teorii to najprostsza rzecz..."

Opowiedz mi o sobie, o swoim pochodzeniu

"Urodziłem się w Torchiarolo, mieście liczącym 5000 mieszkańców w prowincji Brindisi. Wcześniej byłem bardzo chętny, zawsze schodziłem na dół tak szybko, jak to możliwe. Teraz od pięciu lat jestem poza domem i mniej o tym myślę, wracam tylko na wakacje. A potem przyjechała tu również moja dziewczyna, którą poznałem w Ferrarze, kiedy byłem w Spal".

Gdzie stawiałeś swoje pierwsze kroki w piłce nożnej?

"W Lecce cztery lata w Allievi. Potem po zmianie klubu wróciłem do domu. Spędziłem rok w Allievi Regionali szkoły piłkarskiej Fabrizio Miccoliego, dzięki niemu przybyłem do Trapani i grałem sezon w Primaverze. Po podpisaniu czteroletniego kontraktu poszedłem na dwa lata na wypożyczenie do Primavery Spalu, potem wróciłem i włączyli mnie do pierwszej drużyny, ale po około dwóch miesiącach doznałem kontuzji kolana. Zerwanie więzadeł krzyżowych. Wróciłem w czerwcu i złamałem łąkotkę. Przed Sieną nie grałem przez półtora roku".

Czy mógłbyś zostać w Sienie w przyszłym roku?

"Dyrektor powiedział mi, że skontaktujemy się, aby porozmawiać o przyszłości. Zobaczmy, mam taką nadzieję. To będzie zależeć od wielu rzeczy, jeśli zostaniemy uratowani... Ale też zostałbym w Serie D. Siena to piękne miasto, czuję się tutaj naprawdę dobrze".

Dodaj komentarz

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Brak komentarzy

Następny mecz
Serie D - 4. kolejka Miejski, 29.09.2024, 15:00
Ghiviborgo
-:-
Siena
Ostatni mecz
Serie D - 3. kolejka Artemio Franchi, 22.09.2024, 15:00
Siena
1:0
Flaminia
Tabela ligowa
  • #
  • Zespół
  • Z
  • R
  • P
  • PKT
  • 1
  • Siena
  • 3
  • 0
  • 0
  • 9
  • 2
  • Seravezza
  • 2
  • 1
  • 0
  • 7
  • 3
  • Poggibonsi
  • 2
  • 1
  • 0
  • 7
  • 4
  • Livorno
  • 2
  • 1
  • 0
  • 7
  • 5
  • Orvietana
  • 2
  • 0
  • 1
  • 7
  • 6
  • Ghiviborgo
  • 2
  • 0
  • 1
  • 6
  • 7
  • Follonica Gavorrano
  • 1
  • 2
  • 0
  • 5
Cała tabela
Tabela strzelców
  • #
  • Zawodnik
  • Bramki
  • 1 Elia Galligani 2
  • 2 Giovanni Farneti 1
  • Cała tabela
    Sonda
    Czy Siena awansuje do Serie C?

    Tak: 0%
    Nie: 0%
    Nie mam zdania: 0%

    Wyniki | Archiwum

    Kontuzje
    • Brak kontuzjowanych zawodników.
    Zawodnik meczu

    Luca Crescenzi: Siena 0:0 Carrarese

    Ocena: 6,5
    Zdjęcie tygodnia

    Zacięta walka o piłkę podczas derbów Toskanii pomiędzy Sieną, a Carrarese.

    Video

    Derby Toskanii pomiędzy Sieną, a Carrarese kończą się bezbramkowym remisem.

    Copyright by Siena.com.pl © 2005 | Wszelkie Prawa Zastrzeżone (All Reserved).
    The trade names and marks Robur Siena and Shield Device are the exclusive property of Societa Sportiva Robur Siena 2014 S.r.l - Sede legale: Viale dei Mile, 3 - 53100 Siena - Italy.
    Projekt: MentiX