Kapitan Sieny, Dario D'Ambrosio spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej w przeddzień wyjazdu zespołu na Sardynię, gdzie w niedzielę podopieczni trenera Michele Mignaniego zagrają z Arzacheną.
"Jesteśmy po serii dobrych rezultatów: na niektóre zasłużyliśmy,w innych mieliśmy trochę szczęścia, którego tak nam brakowało w pierwszych grach sezonu. Wyniki wraz z dobrą grą dają nam większą pewność siebie i zwiększają poczucie własnej wartości. To sprawia, że wszystko jest łatwiejsze. Od samego początku wiedziałem, że w zespole mamy wielkie indywidualności. Nawet w przegranych meczach pokazywaliśmy charakter i próbowaliśmy wygrać każdą grę. Teraz rośniemy, nawet jeśli nadal musimy się poprawić, szczególnie w zarządzaniu meczem w pewnych momentach. Musimy mieć również większą uwagę i nie szukamy wymówki mówiąc, że jesteśmy nowym zespołem, ale potrzebujemy trochę czasu na lepsze zrozumienie się. Pro Piacenza? Wiedzieliśmy, że będą grać agresywnie, w pierwszej połowie cierpieliśmy. Ale nie mogło to trwać przez 90 minut i w drugiej połowie się poprawiliśmy. Chcieliśmy wygrać i na szczęście się udało. Gra trójką obrońców? Koncepcja gry jest taka sama jak w przypadku gry czwórką w obronie, niewiele się zmienia. Dzięki temu systemowi radzimy sobie dobrze i będziemy nim grać, dopóki będzie chciał tego trener. Gram po lewej stronie, ponieważ nawet grając czwórką w obronie gram po lewej stronie. Fizycznie czuję się dobrze, odczuwam jeszcze lekki ból, ale myślę, że z biegiem czasu zniknie. Arzachena? Nie znajdują się w najlepszej sytuacji, ale musimy skupić się na sobie. W domu zawsze grają dobrze, jest to trudny teren. Muszą starać się ratować za wszelką cenę. To zespół, który daje z siebie wszystko grając w domu, zwłaszcza, gdy grają z takim rywalem jak my. Zdajemy sobie sprawę, że będą czekać na nas pułapki, musimy być skoncentrowani i starać się wygrać." - powiedział Dario D'Ambrosio.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.